Wbrew pozorom wypadki na nierównym chodniku nie są problemem wyłącznie osób starszych. Także wiele osób młodych, zazwyczaj śpieszących się, doznaje poważnych urazów na uszkodzonym, krzywym chodniku, bądź jezdni. W tekście przedstawię, jak uzyskać odszkodowanie i zadośćuczynienie za wypadek na nierównym chodniku.
W jednym z pierwszych tekstów na blogu pisałem o możliwości uzyskania odszkodowania za upadek na nieodśnieżonym chodniku. Takich zdarzeń z uwagi na globalne ocieplenie i coraz słabszą zimę będzie w przyszłości znacznie mniej. Bardzo często zdarzają się jednak wypadki, w których poszkodowani doznają urazów z powodu dziury znajdującej się:
- w chodniku,
- na przejściu dla pieszych,
- w nawierzchni parkingu,
- na jezdni,
- bądź w każdym innym dostępnym publicznie miejscu.
Odszkodowanie za upadek na nierównych chodniku
Odpowiedzialny za wypadek na nierównym chodniku będzie jego zarządca lub właściciel nieruchomości w miejscu zdarzenia. Zazwyczaj będzie to odpowiednia gmina lub jednostka organizacyjna, np. Miasto Warszawa. Roszczenia można złożyć także do jego ubezpieczyciela.
Zgodnie z orzecznictwem polskich sądów stan nieruchomości powinien był monitorowany. Powinny być podejmowane odpowiednie czynności zaradcze w przypadku wystąpienia uszkodzeń nawierzchni zagrażających bezpieczeństwu ruchu. W przypadku drogi publicznej mającej status prawny drogi wewnętrznej, obowiązkiem zarządcy jest także adekwatna reakcja na stopniową degradację powierzchni powodowaną np. przez działanie warunków atmosferycznych powiązanych z ruchem pojazdów.
Wbrew pozorom, nie jest trudno wykazać zaniedbanie zarządcy chodnika. Jak to zrobić? Sposobów jest mnóstwo:
- Fotografie z miejsca zdarzenia.
- Oświadczenie świadka zdarzenia.
- Dokumentacja medyczna, w tym z przypadku karetki pogotowia.
- Wiele innych.
Zadośćuczynienie za wypadek na nierównym chodniku
Jeżeli więc dojdzie do wypadku na nierównym chodniku, poszkodowany może powalczyć o zadośćuczynienie za wyadek na nierównym chodniku. Wysokość roszczenia zależy od tego, co się wydarzyło i jakiego urazu doznał poszkodowany. W ostatnich latach zapadają coraz wyższe kwoty w takich sprawach, a ubezpieczyciele uznają roszczenia także w postępowaniu likwidacyjnym. Przykładem jest sprawa mojej Klientki – Pani Anny, która przewróciła się na parkingu w dużym mieście na zachodzie Polski. Ubezpieczyciel miasta uznał zasadność żądań już w postępowaniu likwidacyjnym i wypłacił na jej rzecz 7 000 zł.
To jednak niewielka kwota, biorąc pod uwagę urazy, których doznała. O resztę trzeba będzie powalczyć w postępowaniu sądowym. Najczęściej w takich sprawach zasądzane są kwoty zadośćuczynienia od kilku tysięcy złotych do 80 000 zł. Zdarza się także, że przekraczają nawet 100 000 zł.
Poza zadośćuczynieniem poszkodowani za wypadek na chodniku będą mogli powalczyć także o odszkodowanie za utracone dochody, koszty leczenia, dojazdów i opieki osób trzecich. A także w niektórych przypadkach o rentę.
Warto pamiętać jednak o 3-letnim terminie na dochodzenie takich roszczeń.
W przypadku pytań zapraszam do kontaktu. Chętnie odpowiem na nie w komentarzach, bądź w wiadomości prywatnej.
Radca Prawny
0 komentarzy